sobota, 16 sierpnia 2014

Etap #1 - Rozpoznanie

Wróćmy do lutego 2014 roku. Korzystając z porad i wzorów pism zawartych na http://ochrona.jawne.info.pl/ wysłałem do Urzędu Miejskiego w Gliwicach pierwsze pismo "rozpoznawcze", mające na celu ustalić w jaki sposób Organ prowadzi ewidencję zawieranych umów.

W skrócie:
- główne pytanie brzmiało: "czy Urząd Miasta Gliwice prowadzi rejestr umów"?
- odpowiedź urzędu nie pozostawiała złudzeń: "nie prowadzimy rejestru umów".



Wniosek:
http://pl.scribd.com/doc/236301436/Wniosek-26-02-2014-Rozpoznanie

Odpowiedź:
http://pl.scribd.com/doc/236301803/Odpowied%C5%BA-Um-10-03-2014-Etap-Rozpoznanie

Skorzystaj ze wzoru:
http://ochrona.jawne.info.pl/procedura-rejestrow-umow/#Etap_1_8211_Rozpoznanie

czwartek, 14 sierpnia 2014

O co chodzi z tą jawnością?

“O co chodzi z tą jawnością?” pytają mnie kolejni znajomi, jakby przechodząc do porządku dziennego nad patologiami naszego systemu politycznego. To, że coś dzieje się w określonym kształcie i dzieje się od dawna, nie oznacza, że musimy to akceptować – odpowiadam. Dlatego postanowiłem wyjść z inicjatywą zwiększenia przejrzystości działań Urzędu Miejskiego w Gliwicach (bliższa ciału koszula niż sukmana). Pierwszym i podstawowym narzędziem, o wprowadzenie którego zawnioskowałem do urzędu, jest Centralny Rejestr Umów. Baza danych, zawierająca podstawowe informacje – ile, komu i za co zapłacono Naszymi pieniędzmi. Niestety, urząd odmówił. Paradoksalnie nie oznacza to końca tej inicjatywy, a właśnie początek. Na portalu społecznościowym założyłem grupę, w ramach której zbieram poparcie gliwiczan dla moich działań, a także za pomocą której będę informował o kolejnych krokach podjętych w ramach walki o wprowadzenie CRU. Im więcej nas jest, tym większą siłę mamy.
 
Info-poster zachęcił mnie do przesłania kilku słów na ten temat. Jak wiadomo – nie wyważa się drzwi otwartych na oścież, dlatego tłumacząc “po co ta jawność”, posłużę się cytatem z człowieka, który zainspirował mnie swoją działalnością:
 
Chciałbym, aby każdy miał dostęp do informacji o niemal każdym wydatku ze środków publicznych (…). Chciałbym, aby każdy obywatel mógł się dowiedzieć jak kształtuje się faktyczny rozwój aparatu państwa, aby radni mogli sprawować swoją funkcję kontroli finansów w sposób pełny, aby przedsiębiorca mógł ocenić czy konkurencja jest równo traktowana przy zawieraniu publicznych kontraktów, aby organizacja ekologiczna mogła dowiedzieć się o wszczętych inwestycjach budowlanych, aby dziennikarze mogli badać występowanie zjawisk korupcyjnych, aby każdy obywatel mógł kontrolować władzę publiczną. Po prostu chciałbym, aby każdy miał dostęp do aktualnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji o wydatkach z środków publicznych.
 
Chciałbym, aby każdy miał dostęp do informacji publicznej, dostęp na równych zasadach, aby zostały wypracowane procedury aktywnego udostępniania danych finansowych, bez wniosków i oczekiwania na odpowiedź, bez uznaniowość w działaniach urzędnika, bez czekania, bez kolejek.
 
Chciałbym tego, ponieważ tylko w przypadku zapewnienia dostępu do pełni informacji możemy oceniać i komentować bieżące decyzje rządzących, które wpływają na życie każdego z nas, ponieważ udział mieszkańców w procesach demokratycznych będzie utrudniony, jeśli nie iluzoryczny.
 
Czy Ty również chcesz, aby publikowane były informacje o wydatkach z środków publicznych? Aby przez to stała się odpowiedzialność osób sprawujących funkcje publiczne wobec społeczeństwa (suwerenna), aby przez to każdy będzie mógł wiedzieć ile kosztuje utrzymanie państwa i jego aparatu oraz to, w jaki sposób są dzielone wydatki publiczne, aby przez to stało się możliwe w oparciu o fakty ocenianie i komentowanie bieżących decyzji rządzących. Decyzje te wpływają na twoje codzienne życie kształtując najbliższe otoczenie (place zabaw, szkoły, infrastruktura publiczna itd.) oraz wpływają na ciężar danin publicznych (wysokość podatków). Czy tego chcesz? Czy takiej przyszłej Polski chcesz?” A. Dobrawy (http://ochrona.jawne.info.pl/)
 
Od siebie dodam tylko kilka symbolicznych cytatów z Konstytucji RP:
 
Art 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art 4. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
Art 61. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.
Art 82. Obowiązkiem obywatela polskiego jest wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne
 
Działania na rzecz jawności oraz zwiększenia przejrzystości działań podmiotów publicznych to w mojej ocenie właśnie troska o dobro wspólne. Dlatego wszystkich zachęcam do przyłączenia się do inicjatywy: https://www.facebook.com/zadamyjawnosci
Tekst ukazał się na http://info-poster.eu/o-co-chodzi-z-ta-jawnoscia/

Kim jesteśmy

Kim jesteśmy?

Inicjatywa "Żądamy jawności" to apolityczna akcja zwykłych gliwiczan, chcących korzystać ze swoich konstytucyjnych uprawnień. Inspiracją do rozpoczęcia starań o zwiększenie przejrzystości działań Urzędu Miejskiego była działalność organizacji Sieć Obywatelska - Watchdog Polska.

"Jesteśmy niezależną, niedochodową i niezaangażowaną politycznie organizacją pozarządową.

Chcemy, aby obywatelki i obywatele wiedzieli, że mają prawo pytać władzę o ważne dla nich sprawy, żeby korzystali z tego prawa i żeby otrzymywali odpowiedzi. Chcemy także, aby dobrze poinformowani obywatele zabierali głos we wspólnych sprawach i aby mieli wpływ na decyzje i polityki, które ich dotyczą. Na rzecz takiej wizji społeczeństwa działamy.

Nie działamy sami. Zależy nam na tym, aby w zmienianie stosunków władza-obywatele angażowali się także ci ostatni. My pomagamy egzekwować prawo i sami monitorujemy jego realizację oraz chronimy standardy przejrzystości i rozliczalności władzy, jednak uważamy że bez zaangażowanych obywateli zmiana się nie uda.

Zmieniajcie razem z nami, dla siebie!"
http://siecobywatelska.pl/

Czego chcemy?

Ideą akcji jest zdobycie dla mieszkańców Gliwic szczegółowej wiedzy z dziedziny finansów miasta. Jak realizować swoje konstytucyjne prawa (np wybierania radnych czy prezydentów miast) nie posiadając rzetelnej podstawy do oceny ich dotychczasowych działań (czyli wiedzy o stanie miasta)? Według nas prawo do wiedzy to jeden z ważniejszych przywilejów obywatelskich. Niestety, często świadomie ogranicza się prawo do informacji publicznej obywatelom stosując wybiegi i kruczki prawne.

Przeciwnicy inicjatywy wskazują, że informacje o finansach miasta są jawne i dostępne na stronie BIP gliwickiego urzędu. Owszem, jawne są dokumenty takie jak: budżet, sprawozdanie z wykonania budżetu, plany inwestycyjne itd. Są one jednak tak ogólnikowe i "zamaskowane", iż w naszej ocenie stają się nieprzydatne do rzetelnej oceny działań rządzących i obywatelskiej kontroli finansów publicznych.